Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Się
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1977
polegać można tylko na sobie.
Więc uważać.
Czuwać niesamowicie.
Kto sam siebie strzeże, tego Niewidzialna Ręka strzeże.
Tamci trzej w szczycie stołu ostro piją, niechętnie przekąszając.
Naprawdę bez entuzjazmu patrzą w tę stronę.
Co mówią?
Co mogą mówić?
Coś mniej więcej w tym stylu: - Co to za jeden, co z Jolką siedzi?
To ten, co przy szlabanie stał na moście. Obcy jakiś.
Z jakiejś innej wioski.
Albo może z miasta.
- Mnie on się nie podoba.
- Kolega Michasia Majewskiego.
- I od razu się do siostry przystawił.
Niech on nie będzie taki szybki.
- A ona do niego.
Cały czas mu coś gada i
polegać można tylko na sobie.<br>Więc uważać.<br>Czuwać niesamowicie.<br>Kto sam siebie strzeże, tego Niewidzialna Ręka strzeże.<br>Tamci trzej w szczycie stołu ostro piją, niechętnie przekąszając.<br>Naprawdę bez entuzjazmu patrzą w tę stronę.<br>Co mówią?<br>Co mogą mówić?<br>Coś mniej więcej w tym stylu: - Co to za jeden, co z Jolką siedzi?<br>To ten, co przy szlabanie stał na moście. &lt;page nr=19&gt; Obcy jakiś.<br>Z jakiejś innej wioski.<br>Albo może z miasta.<br>- Mnie on się nie podoba.<br>- Kolega Michasia Majewskiego.<br>- I od razu się do siostry przystawił.<br>Niech on nie będzie taki szybki.<br>- A ona do niego.<br>Cały czas mu coś gada i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego