Typ tekstu: Książka
Autor: Ddobraczyński Jan
Tytuł: Święty miecz
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
go o coś pytali. Był przekonany, że pytają,
czy nie zjadłby czego. Nie słuchając ich, trząsł głową. Ale oni stali nad nim
i nie odchodzili. Szeptał: "Nie trudźcie się. Nic jeść nie będę..." Kiwali głowami
- czuł, nie widząc, że kiwają głowami. "Ja to wiem, że nic jeść nie chcesz
- podjął Juda. - Ale ja nie o to pytam. Przyszedł człowiek, który chce ciebie
zobaczyć..." "Człowiek? - Paweł wysilił pamięć. - Człowiek? Nie znam tutaj nikogo.
Nie wiem, o kim mówisz. Człowiek? Tutejszy?" "Tak . Tutejszy. Wiesz od tych
no - nazarejczyków... Chce cię widzieć..." "Nazarejczyk chce mnie widzieć?!" -
O mało nie powiedział: "Drogo nazarejczycy płacą z
go o coś pytali. Był przekonany, że pytają, <br>czy nie zjadłby czego. Nie słuchając ich, trząsł głową. Ale oni stali nad nim <br>i nie odchodzili. Szeptał: "Nie trudźcie się. Nic jeść nie będę..." Kiwali głowami <br>- czuł, nie widząc, że kiwają głowami. "Ja to wiem, że nic jeść nie chcesz <br>- podjął Juda. - Ale ja nie o to pytam. Przyszedł człowiek, który chce ciebie <br>zobaczyć..." "Człowiek? - Paweł wysilił pamięć. - Człowiek? Nie znam tutaj nikogo. <br>Nie wiem, o kim mówisz. Człowiek? Tutejszy?" "Tak . Tutejszy. Wiesz od tych <br>no - nazarejczyków... Chce cię widzieć..." "Nazarejczyk chce mnie widzieć?!" - <br> O mało nie powiedział: "Drogo nazarejczycy płacą z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego