Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
kształcona w Wiedniu, świetnie władała tym językiem - wspomina Seweryn. - Ojciec nie opowiadał o fabrykanckiej przeszłości naszej rodziny. Był przekonany, że to skończone.

Seweryn po maturze wyjechał na Śląsk. Zaczął studia na Politechnice Gliwickiej, ale ich nie skończył. Wzięli go do wojska.

- Pamiętam, jak w jednostce wyczytywali listę - wspomina. - Seweryn Roman Juliusz Heinzel von Hohenfels. Który to? Góral, odpowiadali koledzy, bo byłem z Zakopanego. Łatwo wtedy z takim nazwiskiem nie było. Zamazywałem to cholerne "von" korektorem i kopiowałem dokumenty, wreszcie udało mi się tego jakoś pozbyć. Wiele razy słyszałem uwagi, że pewnie byśmy już dawno uciekli do Niemiec, gdybyśmy nie siedzieli na
kształcona w Wiedniu, świetnie władała tym językiem - wspomina Seweryn. - Ojciec nie opowiadał o fabrykanckiej przeszłości naszej rodziny. Był przekonany, że to skończone.<br><br>Seweryn po maturze wyjechał na Śląsk. Zaczął studia na Politechnice Gliwickiej, ale ich nie skończył. Wzięli go do wojska.<br><br> - Pamiętam, jak w jednostce wyczytywali listę - wspomina. - Seweryn Roman Juliusz Heinzel von Hohenfels. Który to? Góral, odpowiadali koledzy, bo byłem z Zakopanego. Łatwo wtedy z takim nazwiskiem nie było. Zamazywałem to cholerne "von" korektorem i kopiowałem dokumenty, wreszcie udało mi się tego jakoś pozbyć. Wiele razy słyszałem uwagi, że pewnie byśmy już dawno uciekli do Niemiec, gdybyśmy nie siedzieli na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego