Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
w milczeniu, przywdziewając je niby najcięższą zbroję. Skazywali na uschnięcie nieprzydatne części swej duszy i gdy tego dokonali, na twarzach ich nie pojawiał się uśmiech.
- Masz uczynić z twoich trzech chłopców świadomych, dobrych żołnierzy i działaczy ruchu. Pojmujesz, jaka to odpowiedzialność? I tej odpowiedzialności nikt z ciebie nie zdejmie.
Przeciwnie. Jutro będziesz, być może, odpowiadał za dwudziestu ludzi, za miesiąc za całą młodzieżówkę na dzielnicy.
"Kazik" szedł obok Stacha i mówiąc zazierał mu w oczy.
- Rozbroimy dziś werkszuca. Jeśli się uda, do waszego visa dojdzie jeszcze szturmowy mauser. Pokażę ci, jak należy postępować. Przyjdzie do was tęgi dowódca i poprowadzi was
w milczeniu, przywdziewając je niby najcięższą zbroję. Skazywali na uschnięcie nieprzydatne części swej duszy i gdy tego dokonali, na twarzach ich nie pojawiał się uśmiech.<br>- Masz uczynić z twoich trzech chłopców świadomych, dobrych żołnierzy i działaczy ruchu. Pojmujesz, jaka to odpowiedzialność? I tej odpowiedzialności nikt z ciebie nie zdejmie.<br>Przeciwnie. Jutro będziesz, być może, odpowiadał za dwudziestu ludzi, za miesiąc za całą młodzieżówkę na dzielnicy.<br>"Kazik" szedł obok Stacha i mówiąc zazierał mu w oczy.<br>- Rozbroimy dziś werkszuca. Jeśli się uda, do waszego visa dojdzie jeszcze szturmowy mauser. Pokażę ci, jak należy postępować. Przyjdzie do was tęgi dowódca i poprowadzi was
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego