Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
wiceprezydentowi Mondale'owi by ten udał się do Colorado Springs i osobiście dopilnował realizacji polityki administracji.
Prasa przypuszcza, że Komitet Olimpijski nie będzie się mógł oprzeć naciskom administracji. Jednak wymiary tych nacisków świadczą wymownie o tym, jak bardzo niepopularne jest stanowisko Cartera w Stanach Zjednoczonych.

"TYLKO W NIEDZIELĘ" ZNÓW POD ZNAKIEM KRAKOWA
Pierwszy kwietniowy blok programowy Naczelnej Redakcji Publicystyki Kulturalnej zawiera znowu kilka interesujących pozycji krakowskich.
Na czoło ich wysuwa się reportaż Krzysztofa Miklaszewskiego "DRUGI DZIEŃ NARODZIN", stanowiący zapis wizji lokalnej, jaką po 39 latach zdecydował się odbyć inż. Jan Gołąbek, jedyny uciekinier z hitlerowskiej kaźni z ul. Pomorskiej w Krakowie.
O
wiceprezydentowi Mondale'owi by ten udał się do Colorado Springs i osobiście dopilnował realizacji polityki administracji.<br> Prasa przypuszcza, że Komitet Olimpijski nie będzie się mógł oprzeć naciskom administracji. Jednak wymiary tych nacisków świadczą wymownie o tym, jak bardzo niepopularne jest stanowisko Cartera w Stanach Zjednoczonych.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;"TYLKO W NIEDZIELĘ" ZNÓW POD ZNAKIEM KRAKOWA&lt;/&gt;<br> Pierwszy kwietniowy blok programowy Naczelnej Redakcji Publicystyki Kulturalnej zawiera znowu kilka interesujących pozycji krakowskich.<br> Na czoło ich wysuwa się reportaż Krzysztofa Miklaszewskiego "DRUGI DZIEŃ NARODZIN", stanowiący zapis wizji lokalnej, jaką po 39 latach zdecydował się odbyć inż. Jan Gołąbek, jedyny uciekinier z hitlerowskiej kaźni z ul. Pomorskiej w Krakowie.<br> O
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego