Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
od tej chwili zaczyna się powoli mrok
KUZYN
do Nibka
Czemu właściwie wuj mnie nie zabił?
NIBEK
Przyznam ci się: zabić cię znienacka nie mogłem. A bić się z tobą nie chciałem, bo cóż byłoby z dziećmi? Rozumiesz? Zabiłbyś mnie na pewno. Strzelałbyś pierwszy i co wtedy? No - czytaj dalej.



KUZYN
Zaraz, zaraz. Ten początek to nic, ale tam dalej, kiedy się to już zaczęło.
Czyta
"13. V. Wczoraj późno w nocy był u mnie Jezio. Wzięłam ze 150 kropli laudanum i zasnęłam, kiedy mi czytał swój poemat. Wmawiał mi dzisiaj, że jestem jego kochanką. Śmieszni są ci poetnicy. Pewno mu
od tej chwili zaczyna się powoli mrok<br> KUZYN<br> do Nibka<br>Czemu właściwie wuj mnie nie zabił?<br> NIBEK<br>Przyznam ci się: zabić cię znienacka nie mogłem. A bić się z tobą nie chciałem, bo cóż byłoby z dziećmi? Rozumiesz? Zabiłbyś mnie na pewno. Strzelałbyś pierwszy i co wtedy? No - czytaj dalej.<br><br>&lt;page nr=153&gt;<br><br> KUZYN<br>Zaraz, zaraz. Ten początek to nic, ale tam dalej, kiedy się to już zaczęło.<br> Czyta<br>"13. V. Wczoraj późno w nocy był u mnie Jezio. Wzięłam ze 150 kropli laudanum i zasnęłam, kiedy mi czytał swój poemat. Wmawiał mi dzisiaj, że jestem jego kochanką. Śmieszni są ci poetnicy. Pewno mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego