Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
ten sposób, że szkodzi plemnikom XY, które mają zrobić chłopców, a tym żeńskim XX nie za bardzo. Perfidny kalafior wykańcza facetów już na starcie. Wredna marchewa mści się za pogardliwe traktowanie na polu. I to już nie pierwszy raz! Najpierw Adam zeżarł niepotrzebnie to jabłko, a potem fatalne marchewy poróżniły Kaina i Abla: biedny Kain nie wpadł na to, że Bogu milsze są owce niż buraki. Sytuacja wygląda prosto: krwawe facetożerne marchewy sprzymierzyły się z feministkami.
I co się dzieje? Kotlety z soi się robi! Nie dość, że kobiety wypychają się jakimś silikonem, to jeszcze sztuczne kotlety! Tego już za wiele
ten sposób, że szkodzi plemnikom XY, które mają zrobić chłopców, a tym żeńskim XX nie za bardzo. Perfidny kalafior wykańcza facetów już na starcie. Wredna marchewa mści się za pogardliwe traktowanie na polu. I to już nie pierwszy raz! Najpierw Adam zeżarł niepotrzebnie to jabłko, a potem fatalne marchewy poróżniły Kaina i Abla: biedny Kain nie wpadł na to, że Bogu milsze są owce niż buraki. Sytuacja wygląda prosto: krwawe facetożerne marchewy sprzymierzyły się z feministkami.<br>I co się dzieje? Kotlety z soi się robi! Nie dość, że kobiety wypychają się jakimś silikonem, to jeszcze sztuczne kotlety! Tego już za wiele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego