a Emilia zadowolona i dumna z siebie jak nigdy - A nie mówiłam, już ja tam wiedziałam, co robić - tak mu powie po programie, Staszkowi. A Staszek był trochę zły, że się nie dało kurwa jego mać, i pieniędzy, i miksera, ale co zrobić? Życie. <br><br>Na wieść, że Emilia wygrała, na Kalinowym w klatce zawrzało. Sąsiedzi powitali ją z mężem owacyjnie, łasi na jakieś kąski, jakie spaść pewnie mogą ze stołu. Od razu się zaprosili na niedzielę na obiad, i teście, i brat z bratową, szwagrowie z dziećmi. I dalej się wszyscy zastanawiać, co to oni z taką wygraną zrobią. Emilia nic