byłoby oczywiście zejść na dół <br>i zobaczyć. Ale tego właśnie nie chciałam zrobić. <br>Bo przecież przyjemniej jest myśleć, że tam, poza <br>tą głęboką wnęką drugiej bramy, znajduje się <br>tajemniczy ogród z książki Burnett* albo zaczarowany <br>las, albo... <br><br>Nie, nie chciałam zejść i zobaczyć: bo na Lesznie <br>tak samo jak na Karmelickiej, stałam ze swoją nieprawdziwą <br>przyjaciółką na ręku, wpatrzona w nieprawdziwe życie. <br>Różnica była tylko ta, że jego nieprawdziwość <br>nie bolała mnie już wcale. <br><br> 15.<tit>Druga brama</><br><br>Nie przypominam już sobie dzisiaj, jak to się stało, że <br>pewnego dnia przeszłam z Katarzyną przez ciemny, głęboko <br>sklepiony tunel drugiej bramy, w zieloną