rzecz, rozumiem, przesądzona! - rzekł dobitnie. - Nie czas już na rozważania, teoretyckie zgoła, gdy ziemia pali się pod nogami...<br><page nr=259> Wiesz, profesorze, co się dzieje! Związek jest W najwyższym niebezpieczeństwie po ostatnich aresztowaniach! Dalsza opieszałość w działaniu ten tylko może mieć skutek, że my wszyscy... - zwrócił się do obu oficerów - powędrujemy do Karmelitów albo - dalej jeszcze!...<br>- Jestem tegoż zdania! - mruknął Zaliwski.<br>- Lecz w twoich rękach, profesorze - przerwał mu Wysocki - dać nam to, bez czego ja się nie poważę rzucić hasła związkowym!... Twoje imię, powaga znakomita i rozum wielbiony w całym narodzie - - są nam rękojmią zaufania, z jakim się do ciebie odnosimy w tej