dniach wyjdzie na wolność (nie potwierdzą się stawiane jej zarzuty) lub sąd oczyści ją z nich podczas procesu, to informacja o pobycie za kratkami pozostanie w kartotece przez 50 lat! Czy taka dożywotnia stygmatyzacja niewinnych niekiedy osób dopuszczalna jest w państwie prawa?<br>- Sprawa ta budzi kontrowersje - przyznaje Lesław Korecki, kierownik Kartoteki - ale inaczej nie moglibyśmy udzielić informacji o naszym pensjonariuszu np. ZUS-owi, kiedy ten chce wyliczyć emeryturę dla niegdyś zatrzymanej i zatrudnionej w areszcie osoby. Mamy też pytania z sądów prowadzących procesy rehabilitacyjne i o różne zaświadczenia występują sami zatrzymani, kiedy na przykład starają się o odszkodowanie za niesłuszne aresztowanie