swoich ludzi.<br>Gdybym był Polakiem, powiedziałbym tym Rosjanom, którzy napisali artykuły w tonie urażonym (z powodu pobicia rosyjskich pasażerów przez polską policję na warszawskim dworcu - przypadek archetypiczny), a także ich przywódcom: "<q>A wy byście się połapali, kto ma rację, a kto jest winny, jeśliby u was, w Moskwie, na Dworcu Kazańskim jedni Chińczycy okradali drugich Chińczyków? Z pewnością wasza milicja od razu wysłałaby wszystkich na dziesięć lat do <name type="org">GUŁagu</>?</>". I Rosjanie nie mieliby co odpowiedzieć, bo oni mają taki sam stosunek do Chińczyków jak my do Rosjan, chociaż to niesłuszne, ponieważ Chińczycy umieją pracować, a Rosjanie - wcale.<br>Gdybym był Polakiem, w