Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
kobiety jednego i drugiego z nudów.
- Masz rację Karolino, tylko jak się to ma do Ulki?
- Bierze od rodziców, bierze od ciebie.
- Nic ode mnie nie bierze!
- A utrzymanie przez kilka tygodni?
- Ty Karolino liczysz kęsy swoim dzieciom?
Ulka kipi na stanowisku krwawo wyciętym w rozkrzewionych jeżynach za państwowym płotem. Kipi odkąd sięga pamięcią obmyślają z matką taką rekompensatę, żeby babka chciała ją przyjąć i żeby nie sprawiała wrażenia zapłaty. Przeważnie są to książki, które babka kocha. Uzbierała się już z nich spora biblioteka.
- Nikomu z Was się nie przelewa pojednawczo wtrąca Karolina. - A Ula zamiast ulżyć rodzinie zarabiając, idzie się
kobiety jednego i drugiego z nudów.<br>- Masz rację Karolino, tylko jak się to ma do Ulki?<br>- Bierze od rodziców, bierze od ciebie.<br>- Nic ode mnie nie bierze!<br>- A utrzymanie przez kilka tygodni?<br>- Ty Karolino liczysz kęsy swoim dzieciom?<br>Ulka kipi na stanowisku krwawo wyciętym w rozkrzewionych jeżynach za państwowym płotem. Kipi odkąd sięga pamięcią obmyślają z matką taką rekompensatę, żeby babka chciała ją przyjąć i żeby nie sprawiała wrażenia zapłaty. Przeważnie są to książki, które babka kocha. Uzbierała się już z nich spora biblioteka.<br>- Nikomu z Was się nie przelewa pojednawczo wtrąca Karolina. - A Ula zamiast ulżyć rodzinie zarabiając, idzie się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego