Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
są to książki, które babka kocha. Uzbierała się już z nich spora biblioteka.
- Nikomu z Was się nie przelewa pojednawczo wtrąca Karolina. - A Ula zamiast ulżyć rodzinie zarabiając, idzie się dobroczynnić.
- Dajmy jej spokój. Przepoczwarza się.
- W zeszłym roku mówiłaś to samo. Nie za długo tego przepoczwarzania? Siedzi na piętach. Kiwa się. Leży. Kąpie. Leży. Pływa. Gapi w sufit. Nie gapi. Ugania z kundlem po lesie. Udaje nieboszczyka. Ale zawsze sprawia wrażenie jakby tkwiła za przegrodą, daleko od rzeczywistości.
Marta nic nie mówi. Wszystko to wie od Bogny. Też była zaniepokojona zachowaniem córki. Zawlokła Ulkę do psychiatry. Ten odesłał do psychologa, chociaż
są to książki, które babka kocha. Uzbierała się już z nich spora biblioteka.<br>- Nikomu z Was się nie przelewa pojednawczo wtrąca Karolina. - A Ula zamiast ulżyć rodzinie zarabiając, idzie się dobroczynnić.<br>- Dajmy jej spokój. Przepoczwarza się.<br>- W zeszłym roku mówiłaś to samo. Nie za długo tego przepoczwarzania? Siedzi na piętach. Kiwa się. Leży. Kąpie. Leży. Pływa. Gapi w sufit. Nie gapi. Ugania z kundlem po lesie. Udaje nieboszczyka. Ale zawsze sprawia wrażenie jakby tkwiła za przegrodą, daleko od rzeczywistości.<br>Marta nic nie mówi. Wszystko to wie od Bogny. Też była zaniepokojona zachowaniem córki. Zawlokła Ulkę do psychiatry. Ten odesłał do psychologa, chociaż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego