dzięki której białe krwinki nie dają się "ogłupić" czerniakowi i mogą skuteczniej z nim walczyć. Jeden z pierwszych pacjentów, któremu wstrzyknięto nową szczepionkę w rozpoznane przerzuty czerniaka, przeżył bez nawrotu choroby i bez żadnego innego leczenia 59 miesięcy, czyli niemal pięć lat. U dwóch innych udało się zatrzymać postęp choroby. Kłopot w tym, że aby zmodyfikowany wirus zadziałał, trzeba dostarczać go bezpośrednio na miejsce, czyli do guza. Zatem opisana w "Journal of Clinical Investigation" metoda, choć obiecująca, nie rozwiązuje problemu tzw. mikroprzerzutów, czyli niewykrywalnych skupisk nowotworowej tkanki czy wręcz pojedynczych zrakowaciałych komórek, z których każda, niesiona z prądem krwi może dać