Typ tekstu: Druki ulotne
Tytuł: reklamy gstronomiczne
Rok: 2003
leniwie". Na ścianach "mnóstwo francuskich plakatów", z głośników "muzyka znad Sekwany", dostępne "francuskie gazety i czasopisma", w karcie "tarty, ciasta, sałatki". Można się napić "anyżówki z wodą, cassisa, czyli białego wina z likierem z czarnej porzeczki". Dobre miejsce "n prywatne spotkani", "przedpołudniową kawę", "randkę", "wieczorne piwo". Klimat "intelektualno-brelowski".
ŁUBUDUBU

Klub stylizowany na "typowe mieszkanie ery Gierka", gdzie można "potańczyć i posiedzieć przy adekwatnej do wystroju muzyce, np. Kombi", a do tego zamówić "lornetę i galaretę, czyli dwie 50 i nóżki". Odbywają się tu "koncerty Kapitan Nemo i tym podobne happeningi". "Ma swój klimat, widać, że tworzą go zapaleńcy". "Bardzo dobre
leniwie". Na ścianach "mnóstwo francuskich plakatów", z głośników "muzyka znad Sekwany", dostępne "francuskie gazety i czasopisma", w karcie "tarty, ciasta, sałatki". Można się napić "anyżówki z wodą, cassisa, czyli białego wina z likierem z czarnej porzeczki". Dobre miejsce "n prywatne spotkani", "przedpołudniową kawę", "randkę", "wieczorne piwo". Klimat "intelektualno-brelowski".<br>ŁUBUDUBU<br>&lt;gap&gt;<br>Klub stylizowany na "typowe mieszkanie ery Gierka", gdzie można "potańczyć i posiedzieć przy adekwatnej do wystroju muzyce, np. Kombi", a do tego zamówić "lornetę i galaretę, czyli dwie 50 i nóżki". Odbywają się tu "koncerty Kapitan Nemo i tym podobne happeningi". "Ma swój klimat, widać, że tworzą go zapaleńcy". "Bardzo dobre
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego