zawsze jest tożsamy z interesem strażników jakości pieniądza. W przypadku Leszka Balcerowicza, niestrudzonego obrońcy złotówki, różnice są może mniejsze niż w przypadku innych ministrów finansów, zawsze mających za pierwszoplanowe zadanie ochronę kasy państwa, ale przecież istnieją. Ostatnio wicepremier więc zamilkł nie chcąc narażać się na zarzut, że idzie śladami Grzegorza Kołodki słynącego ze spektakularnych konfliktów z prezesem Narodowego Banku Polskiego.<br><br> Niewykluczone zresztą, że Balcerowicz wolałby nieco większą obniżkę stóp, bo nawet sami członkowie RPP przyznają, że ta ostatnia była kosmetyczna. Rada woli być jednak ostrożna, bo pamięta, że w pierwszych miesiącach roku wskaźniki wzrostu inflacji były niepokojąco wysokie, a nadmierny krajowy