robi przy maszynie i ma przeczucia: "Nie pieprz się stary z hamulcami i pamiętaj o północnym Wirażu!"<br>A jeszcze lepiej, żeby w ogóle nie jechał, bo wiadomo, czym się sztuka skończy.<br>Raz, dwa, trzy i riposta: "Brakuje mi jednego Grand Prix do emerytury..." YYYch, to jest, chciał powiedzieć, do Złotej Komandorii. <br>Gdzie ten stoper? No i ciach go chorągiewką! <br>Już wnoszą stół, już wnoszą krzesła, Prezesa naszego poznajemy, tak, wchodzi, ale nie sam, suną Wielcy Menedżerowie, Rekiny, Cekiny, Rekiny, słowem Grube Ryby sportu rajdowego! To plenum komitetu menedżerów, już za chwilę ustalona zostanie kolejność, w jakiej zawodnicy znajdą się na mecie