informację podał wczoraj dziennik &lt;name type="tit"&gt;"Pravo"&lt;/&gt;. Policja podejrzewa &lt;name type="person"&gt;Jirzego Novaka&lt;/&gt;, że będąc obrońcą przebywającego w więzieniu &lt;name type="person"&gt;Radovana Krejczirza&lt;/&gt;, pełnił rolę łącznika przerzucającego listy między uwięzionym a jego współpracownikami na wolności.<br>Z kolei &lt;name type="person"&gt;Tomasz Sokol&lt;/&gt;, znany przed laty obrońca dysydentów, a potem szef federalnego &lt;name type="org"&gt;MSW&lt;/&gt;, wzbudził podejrzenie wysokością swojego konta w &lt;name type="org"&gt;Banku Komercyjnym&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;KB&lt;/&gt;). Od firm związanych z &lt;name type="person"&gt;Radovanem Krejczirzem&lt;/&gt; wpłynęło na nie w ubiegłym roku ponad 26 milionów koron w dolarach i euro. Spółki przekazujące tak wysokie sumy mają siedziby w znacznym oddaleniu od &lt;name type="place"&gt;Pragi&lt;/&gt;. Jedna w &lt;name type="place"&gt;Liechtensteinie&lt;/&gt;, druga na brytyjskich &lt;name type="place"&gt;Wyspach Dziewiczych&lt;/&gt;. Prokuratura oznajmiła, że impulsem do wszczęcia postępowania wyjaśniającego przeciwko