Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
powinna była dostrzec już dawno.
Regis nie rzucał cienia.
- W samej rzeczy - powiedział wolno. - Nie wiecie, kim jestem. A pora, byście wiedzieli. Nazywam się Emiel Regis Rohellec Terzieff-Godefroy. Żyję na tym świecie czterysta dwadzieścia osiem lat. Jestem potomkiem rozbitków, nieszczęsnych istot uwięzionych wśród was po kataklizmie, który wy nazywacie Koniunkcją Sfer. Uchodzę, delikatnie mówiąc, za potwora. Za krwiożercze monstrum. A teraz trafiłem na wiedźmina, który zawodowo para się eliminowaniem takich jak ja. To wszystko.
- I wystarczy - Geralt opuścił miecz. - Aż nadto. Znikaj stąd, Emielu Regisie Coś Tam Jakoś Tam. Wynoś się.
- To niebywałe - zadrwił Regis. - Pozwolisz mi odejść? Mnie, będącemu
powinna była dostrzec już dawno.<br> Regis nie rzucał cienia.<br> - W samej rzeczy - powiedział wolno. - Nie wiecie, kim jestem. A pora, byście wiedzieli. Nazywam się Emiel Regis Rohellec Terzieff-Godefroy. Żyję na tym świecie czterysta dwadzieścia osiem lat. Jestem potomkiem rozbitków, nieszczęsnych istot uwięzionych wśród was po kataklizmie, który wy nazywacie Koniunkcją Sfer. Uchodzę, delikatnie mówiąc, za potwora. Za krwiożercze monstrum. A teraz trafiłem na wiedźmina, który zawodowo para się eliminowaniem takich jak ja. To wszystko. <br> - I wystarczy - Geralt opuścił miecz. - Aż nadto. Znikaj stąd, Emielu Regisie Coś Tam Jakoś Tam. Wynoś się.<br> - To niebywałe - zadrwił Regis. - Pozwolisz mi odejść? Mnie, będącemu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego