powszechnych. Przypomnijmy, że od roku, kiedy skończyła się kadencja Michala Kovača, Słowacja nie ma prezydenta. Nikt bowiem nie uzyskał wymaganej większości głosów w parlamencie.<br>15 maja Słowacy wybierać mają prezydenta w powszechnym głosowaniu. Jeżeli nikt z kandydatów nie uzyska poparcia ponad połowy uprawnionych, odbędzie się 29 maja druga tura wyborów. Konkurować w niej będą dwaj kandydaci, którzy w pierwszym głosowaniu uzyskają największą ilość głosów.<br>Udział w wyścigu do fotela prezydenckiego zapowiedział po południowej stronie Tatr, biznesmen z Popradu Julius Kubik. Mieszkał on przez 27 lat w Szwajcarii. Wrócił do kraju po 1990 r. Nie jest związany z żadną partią polityczną. Miejscowi