Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nieco męczennicze przekonanie, że to oni mają rację, co w połączeniu z nielegalnością ulubionej używki daje niektórym mile łechcące poczucie dyskretnej wyższości. Jak podsumował przed dwoma laty prestiżowy brytyjski magazyn naukowy "New Scientist" w swym raporcie specjalnym o marihuanie: "Od opublikowanego w 1894 r. sprawozdania powołanej przez rząd brytyjski Komisji Konopi Indyjskich wszystkie kolejne niezależne komisje uprzejmie informowały, że szkodliwość konopi była wyolbrzymiana, a kolejni politycy uprzejmie raporty ignorowali".
W tym samym numerze (luty 1998 r.) pismo zdetonowało bombę informując, że urzędnicy WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) utajnili część porównawczą opublikowanego dwa miesiące wcześniej, pierwszego od piętnastu lat raportu o marihuanie. Niewygodny
nieco męczennicze przekonanie, że to oni mają rację, co w połączeniu z nielegalnością ulubionej używki daje niektórym mile łechcące poczucie dyskretnej wyższości. Jak podsumował przed dwoma laty prestiżowy brytyjski magazyn naukowy "New Scientist" w swym raporcie specjalnym o marihuanie: "Od opublikowanego w 1894 r. sprawozdania powołanej przez rząd brytyjski Komisji Konopi Indyjskich wszystkie kolejne niezależne komisje uprzejmie informowały, że szkodliwość konopi była wyolbrzymiana, a kolejni politycy uprzejmie raporty ignorowali".<br>W tym samym numerze (luty 1998 r.) pismo zdetonowało bombę informując, że urzędnicy WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) utajnili część porównawczą opublikowanego dwa miesiące wcześniej, pierwszego od piętnastu lat raportu o marihuanie. Niewygodny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego