Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
212

Aleksander Kaczorowski



Dżanus, o czym teraz myślisz?

Janusz Głowacki, Z głowy

Tak brzmiało podchwytliwe pytanie, na które musiał odpowiedzieć Głowacki, zaproszony do najpopularniejszego show telewizji brytyjskiej 18 grudnia 1981 r. Data ma pewne znaczenie. Zaledwie 10 dni wcześniej pisarz przyleciał do Londynu, by wziąć udział w premierze swej sztuki "Kopciuch", nie wiedząc, iż będzie to - przynajmniej na czas jakiś - podróż w jedną stronę. W kraju został ogłoszony stan wojenny, przyszłość nie rysowała się zbyt optymistycznie. Głowacki przyznaje jednak, że gdyby w tych dniach latały samoloty do Warszawy, to pewnie by wrócił. Ale nie latały. I w ten to sposób księgi
212 <br><br>&lt;au&gt;Aleksander Kaczorowski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Dżanus, o czym teraz myślisz?&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Janusz Głowacki, Z głowy&lt;/&gt;<br><br>Tak brzmiało podchwytliwe pytanie, na które musiał odpowiedzieć Głowacki, zaproszony do najpopularniejszego show telewizji brytyjskiej 18 grudnia 1981 r. Data ma pewne znaczenie. Zaledwie 10 dni wcześniej pisarz przyleciał do Londynu, by wziąć udział w premierze swej sztuki "Kopciuch", nie wiedząc, iż będzie to - przynajmniej na czas jakiś - podróż w jedną stronę. W kraju został ogłoszony stan wojenny, przyszłość nie rysowała się zbyt optymistycznie. Głowacki przyznaje jednak, że gdyby w tych dniach latały samoloty do Warszawy, to pewnie by wrócił. Ale nie latały. I w ten to sposób księgi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego