już 4 lata. W radiu pracowałem prawie siedem, gdy któregoś dnia dostałem telefon z Krakowa. Po kilku spotkaniach i jednej z tych propozycji, której się nie odrzuca, postanowiłem przeprowadzić się do RMF, które w branży radiowej jest niczym rolls-royce silver shadow. Myślę, że większość radiowców marzy o pracy na Kopcu Kościuszki. To górna półka, na której każdy zawodowiec chciałby, przynajmniej na chwilę, się znaleźć...&lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt;G: A co z odwiecznymi sporami pomiędzy Warszawą a Krakowem?&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt;M.F.: Już od pierwszych dni w Krakowie poczułem te różnice na własnej skórze. Krakusy to bardzo specyficzna nacja. Są hermetyczni i niełatwo zdobyć ich sympatię