Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Alp i licho wie skąd jeszcze, budzą roztkliwienie, jakie wywołuje widok dziecka na nocniczku.
Niezwykle silnym doznaniem jest widok zespołu takich właśnie regionalnych bud przy ul. Kościuszki; akurat kończy się stawianie największej, która skutecznie maskuje i narusza kompozycję (chyba ongiś przemyślaną) otoczenia skrzyżowania z ul. Sienkiewicza. Na tej samej ulicy Kościuszki sponiewierana willa "Turnia"... Pewnie planuje się wreszcie porządny parking na Równi Krupowej, bo ta wspaniała łąka (najsłynniejsza w Polsce) razi oczy nadmiarem zieleni. Doskonałym pomysłem jest wymienianie drewnianych ścian na murowane. Byle szybciej zlikwidować to stare, znane z oryginalnej architektury Zakopane, zrobić wreszcie porządną, posocjalistyczną stolicę sportu! Durnni Szwajcarzy mogą
Alp i licho wie skąd jeszcze, budzą roztkliwienie, jakie wywołuje widok dziecka na &lt;orig&gt;nocniczku&lt;/&gt;.<br>Niezwykle silnym doznaniem jest widok zespołu takich właśnie regionalnych bud przy ul. Kościuszki; akurat kończy się stawianie największej, która skutecznie maskuje i narusza kompozycję (chyba ongiś przemyślaną) otoczenia skrzyżowania z ul. Sienkiewicza. Na tej samej ulicy Kościuszki sponiewierana willa "Turnia"... Pewnie planuje się wreszcie porządny parking na Równi Krupowej, bo ta wspaniała łąka (najsłynniejsza w Polsce) razi oczy nadmiarem zieleni. Doskonałym pomysłem jest wymienianie drewnianych ścian na murowane. Byle szybciej zlikwidować to stare, znane z oryginalnej architektury Zakopane, zrobić wreszcie porządną, posocjalistyczną stolicę sportu! Durnni Szwajcarzy mogą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego