Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
byłam na debecie.

5 Jaka jesteś w sprawach finansowych?
Ostrożna.
Nie myślę o tym.
Dość hojna.
Mam nad wszystkim kontrolę.
Nie wiem.

6 Wygrałaś w totka 5 tys. zł.
Umieszczam je na wysokooprocentowanej lokacie terminowej.
Zabieram wszystkich swoich znajomych do dobrej restauracji na wystawną kolację.
Zapominam wymienić kwitka na pieniądze.
Koszmar! Jest tyle potrzebnych rzeczy, ale od czego zacząć?
Wreszcie (z wielką ulgą) spłacam zaciągnięty kredyt.

7 Kiedy grasz w "Monopol":
Inwestuję w bogate i porządne dzielnice i ulice.
Kupuję stacje kolejowe, bo kiedyś czytałam, że można na nich świetnie zarobić.
Kończę grę popłakując, z obietnicą: "Nigdy więcej!".
Kupuję wszystko, na
byłam na debecie.<br><br>5 Jaka jesteś w sprawach finansowych?<br>Ostrożna.<br>Nie myślę o tym.<br>Dość hojna.<br>Mam nad wszystkim kontrolę.<br>Nie wiem.<br><br>6 Wygrałaś w totka 5 tys. zł.<br>Umieszczam je na wysokooprocentowanej lokacie terminowej.<br>Zabieram wszystkich swoich znajomych do dobrej restauracji na wystawną kolację.<br>Zapominam wymienić kwitka na pieniądze.<br>Koszmar! Jest tyle potrzebnych rzeczy, ale od czego zacząć?<br>Wreszcie (z wielką ulgą) spłacam zaciągnięty kredyt.<br><br>7 Kiedy grasz w "Monopol":<br>Inwestuję w bogate i porządne dzielnice i ulice.<br>Kupuję stacje kolejowe, bo kiedyś czytałam, że można na nich świetnie zarobić.<br>Kończę grę popłakując, z obietnicą: "Nigdy więcej!".<br>Kupuję wszystko, na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego