Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
kilku osób, które pomogłyby MKS-owi w rokowaniach z Komisją Rządową jako eksperci. Oprócz Kowalika wzywani byli: Cywiński, Wielowieyski, Jadwiga Staniszkis i ja. Jadwigi wśród nas nie było, bo tego dnia wyruszyła samodzielnie samochodem do Gdańska. Geremek powiedział też, że potrzebny jest prawnik i w tej sprawie dał wolną rękę Kowalikowi. Jego wybór padł na docenta Leszka Kubickiego i okazał się niefortunny. Po przyjeździe do stoczni Kubicki zorientował się, że mamy być doradcami strony robotniczej, a nie mediatorami. Dotarło do niego - jak i do nas - że postulat pierwszy, utworzenie Wolnych Związków Zawodowych, jest najważniejszy. Nie zamierza się od niego odstąpić, nie
kilku osób, które pomogłyby MKS-owi w rokowaniach z Komisją Rządową jako eksperci. Oprócz Kowalika wzywani byli: Cywiński, Wielowieyski, Jadwiga Staniszkis i ja. Jadwigi wśród nas nie było, bo tego dnia wyruszyła samodzielnie samochodem do Gdańska. Geremek powiedział też, że potrzebny jest prawnik i w tej sprawie dał wolną rękę Kowalikowi. Jego wybór padł na docenta Leszka Kubickiego i okazał się niefortunny. Po przyjeździe do stoczni Kubicki zorientował się, że mamy być doradcami strony robotniczej, a nie mediatorami. Dotarło do niego - jak i do nas - że postulat pierwszy, utworzenie Wolnych Związków Zawodowych, jest najważniejszy. Nie zamierza się od niego odstąpić, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego