Typ tekstu: Książka
Autor: Dunin Kinga
Tytuł: Tabu
Rok: 1998
w gruncie rzeczy żyje z tego co on. Co więcej, mają dwoje dzieci.
- Nie żartuj. Myślałam, że to jacyś twoi znajomi. Studenci czy coś takiego.
- Nie. Są w wieku moich rodziców.
- A dzieci?
- Mary i Stan.
- Staś i Marysia? - przekornie spytała Marta.
- Chyba tak. Mary studiuje rzeźbę na ASP w Krakowie i ma bary jak Gołota, a ze Stanem chodzę do klasy. Robi taką śmieszną biżuterię z rzemyków, paciorków
i drucików. Może oni wszyscy żyją z tej jego biżuterii?
Przeszli Piotrkowską i skręcili w jedną, a później drugą wąską ulicę, których nazw Marta nawet nie zauważyła. Wystarczyło oddalić się nieco od
w gruncie rzeczy żyje z tego co on. Co więcej, mają dwoje dzieci.<br>- Nie żartuj. Myślałam, że to jacyś twoi znajomi. Studenci czy coś takiego.<br>- Nie. Są w wieku moich rodziców. <br>- A dzieci?<br>- Mary i Stan.<br>- Staś i Marysia? - przekornie spytała Marta. <br>- Chyba tak. Mary studiuje rzeźbę na ASP w Krakowie i ma bary jak Gołota, a ze Stanem chodzę do klasy. Robi taką śmieszną biżuterię z rzemyków, paciorków <br>i drucików. Może oni wszyscy żyją z tej jego biżuterii?<br>Przeszli Piotrkowską i skręcili w jedną, a później drugą wąską ulicę, których nazw Marta nawet nie zauważyła. Wystarczyło oddalić się nieco od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego