w marcu 2000 r. też nikt siłą nie musiał usuwać z FS Holding. Sam podał się do dymisji (nie miał wyjścia, inaczej zostałby przez nowego wojewodę odwołany).<br><br>We wspomnianym artykule opisaliśmy też dziwną transakcję z firmą Cesarski Dwór. Otóż mała prywatna spółka, o kapitale 7 tys. zł, postanowiła wybudować w Krynicy Morskiej apartamenty. W tym celu zawarła umowę z Holdingiem na pożyczkę ponad 3 mln zł. Napisaliśmy, że szanse na odzyskanie tej sumy są bliskie zeru. Tymczasem panowie Tomczak i Staniak twierdzą, że pożyczono zaledwie (sic!) 1,6 mln zł, a kredyt jest należycie zabezpieczony hipoteką. Zapominają jednak dodać, że własności hipotecznej