Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
to samo. Ale trzeba by chyba cudu, żeby w końcu ich nie zdusił. Mam tu bierne odbicie ze sztabu Szczuki - wskazał na jedno z ustawionych na biurku lusterek. - Myślą już o oddaniu Zalesia i Prawej Hurty.
- Ferdynand leży - rzekł Generał. - Leży i prosi o dorżnięcie. Wycofanie się z gwarancji dla Księstwa było największym błędem Birzinniego. Przyjdzie nam za to drogo zapłacić. Do uniknięcia było morze krwi.
- Nic pan nie mógł poradzić, Generale. - Zakraca wrócił za biurko, zaczął przestrajać jedno z lusterek. - Votum separatum dało przynajmniej niektórym do myślenia. Zresztą Warzhad i tak zrobiłby, co chciał Birzinni, chociażby zdołał pan przekonać Radę
to samo. Ale trzeba by chyba cudu, żeby w końcu ich nie zdusił. Mam tu bierne odbicie ze sztabu Szczuki - wskazał na jedno z ustawionych na biurku lusterek. - Myślą już o oddaniu Zalesia i Prawej Hurty. <br>- Ferdynand leży - rzekł Generał. - Leży i prosi o dorżnięcie. Wycofanie się z gwarancji dla Księstwa było największym błędem Birzinniego. Przyjdzie nam za to drogo zapłacić. Do uniknięcia było morze krwi.<br>- Nic pan nie mógł poradzić, Generale. - Zakraca wrócił za biurko, zaczął przestrajać jedno z lusterek. - Votum separatum dało przynajmniej niektórym do myślenia. Zresztą Warzhad i tak zrobiłby, co chciał Birzinni, chociażby zdołał pan przekonać Radę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego