Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
Pozostawało tylko wspiąć się na wał i znów odbyć wędrówkę w przeciwną stronę. Już nie biegiem - za bardzo bolała go kostka, wykręcona w sufitowej dziurze. Do tej pory nie bolała, dopiero teraz. No i druga kostka, nadwyrężona jeszcze tamtej pierwszej nocy, kiedy się kąpał w basenie. Teraz także ociekał wodą. Kuśtykał w strugach ulewy, ale w zaciśniętej dłoni niósł klucz.
Pod nogami chlupotało błoto. Na szczęście ścieżka prowadziła samym grzbietem grobli, więc nawet w ciemnościach i deszczu trudno z niej było zboczyć. Dlatego szedł bez obawy, jak mógł najprędzej, i wyobrażał sobie chwilę wyzwolenia. Lidka jest na pewno zupełnie mokra. Uszedł
Pozostawało tylko wspiąć się na wał i znów odbyć wędrówkę w przeciwną stronę. Już nie biegiem - za bardzo bolała go kostka, wykręcona w sufitowej dziurze. Do tej pory nie bolała, dopiero teraz. No i druga kostka, nadwyrężona jeszcze tamtej pierwszej nocy, kiedy się kąpał w basenie. Teraz także ociekał wodą. Kuśtykał w strugach ulewy, ale w zaciśniętej dłoni niósł klucz.<br>Pod nogami chlupotało błoto. Na szczęście ścieżka prowadziła samym grzbietem grobli, więc nawet w ciemnościach i deszczu trudno z niej było zboczyć. Dlatego szedł bez obawy, jak mógł najprędzej, i wyobrażał sobie chwilę wyzwolenia. Lidka jest na pewno zupełnie mokra. Uszedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego