do nich, jeden spadł z konia, pewnie zabity, a trzech uciekło.<br>- Zaraz będzie bitwa! - wołał porucznik. - Leżeć w rowach, tylko karabiny wystawić i czekać - brzmiał rozkaz.<br>Istotnie niezadługo pokazało się wojsko nieprzyjacielskie. Zaczęto strzelać z obu stron. Ale oddział Maciusia ukryty był w rowach, a tamci szli przez otwarte pole. Kule tamtych przelatywały nad rowem, nad głowami ukrytych żołnierzy, i tylko świst ich i brzęczenie słychać było, a tamtych gęsto kule raziły.<br>Zrozumiał teraz Maciuś, że słusznie gniewał się wczoraj pułkownik saperów, i zrozumiał, że na wojnie każdy rozkaz musi być wykonany szybko i bez niepotrzebnego gadania.<br>Tak, cywile mogą sobie