Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
mną na spacerze. Zdrowe i żywe. Co to jest? To jest coś niepojętego.



KUZYN
O! Ja to rozumiem. To ona - Anastazja. Teraz rozumiem to, co kiedyś mówiła. Za późno, za późno!

SCENA JEDENASTA
Z lewej strony wchodzi Widmo. Za nim Urszula z gromnicami pod pachą. Tamci cofają się na prawo. Kuzyn trzyma w objęciach Anetę
WIDMO
Niech Urszula zapali świecę.
Urszula spełnia rozkaz
Teraz proszę tu nakapać.
Urszula kapie ze świecy i stawia drugą, którą o tamtą zapaliła
Teraz druga.
Urszula robi to samo z drugą świecą
KUZYN
wyrywa się nagle Anecie, która usiłuje go zatrzymać. Mówi jadowicie
Wiem już, kto
mną na spacerze. Zdrowe i żywe. Co to jest? To jest coś niepojętego.<br><br>&lt;page nr=166&gt;<br><br> KUZYN<br>O! Ja to rozumiem. To ona - Anastazja. Teraz rozumiem to, co kiedyś mówiła. Za późno, za późno!<br><br> SCENA JEDENASTA<br> Z lewej strony wchodzi Widmo. Za nim Urszula z gromnicami pod pachą. Tamci cofają się na prawo. Kuzyn trzyma w objęciach Anetę<br> WIDMO<br>Niech Urszula zapali świecę.<br> Urszula spełnia rozkaz<br>Teraz proszę tu nakapać.<br> Urszula kapie ze świecy i stawia drugą, którą o tamtą zapaliła<br>Teraz druga.<br> Urszula robi to samo z drugą świecą<br> KUZYN<br> wyrywa się nagle Anecie, która usiłuje go zatrzymać. Mówi jadowicie<br>Wiem już, kto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego