Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
osa żyje, co w żywą gąsienicę jaja składa. Z jaj osięta się lęgną, gąsienicę za żywo zjadają... Od środka... Teraz we mnie takie coś siedzi. We mnie, wewnątrz, w moim własnym brzuchu. Rośnie, wciąż rośnie i za żywo mnie zeżre...
- Milva...
- Maria. Jestem Maria, nie Milva. Jaka ze mnie Kania? Kwoka z jajem jestem, nie Kania... Milva z driadami śmiała się na pobojowisku, wyrywała strzały z okrwawionych trupów, dobrej brzechwie nie przepadać przecie, żal dobrego grotu! A jeśli który dychał jeszcze, piersiami robił, to nożem po gardle! Na taki los zdradą wodziła tamtych ludzi Milva i śmiała się... Ich krew woła
osa żyje, co w żywą gąsienicę jaja składa. Z jaj osięta się lęgną, gąsienicę za żywo zjadają... Od środka... Teraz we mnie takie coś siedzi. We mnie, wewnątrz, w moim własnym brzuchu. Rośnie, wciąż rośnie i za żywo mnie zeżre...<br>- Milva...<br> - Maria. Jestem Maria, nie Milva. Jaka ze mnie Kania? Kwoka z jajem jestem, nie Kania... Milva z driadami śmiała się na pobojowisku, wyrywała strzały z okrwawionych trupów, dobrej brzechwie nie przepadać przecie, żal dobrego grotu! A jeśli który dychał jeszcze, piersiami robił, to nożem po gardle! Na taki los zdradą wodziła tamtych ludzi Milva i śmiała się... Ich krew woła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego