Ale skoro ma do czynienia z partaczami, bo o złą wolę prokuratora nie podejrzewa, to przyznaje się do kalectwa, którego skądinąd bardzo się, jako mężczyzna, wstydzi. Oczywiście, mówił dalej do prokuratora, ma odpowiednie zaświadczenie lekarskie, ale jeżeli zajdzie taka potrzeba, podda się lekarskim oględzinom.<br><br><tit>Epilog</><br><br>Jeszcze tego samego dnia Andrzej Ł. opuścił areszt śledczy i wrócił do domu. Przez kilka następnych miesięcy starał się, aby Zuzanna odpowiedziała przed sądem za składanie fałszywych zeznań. To przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości ścigane jest z urzędu, podobnie jak przestępstwo z art. 234, polegające na fałszywym oskarżeniu o popełnienie przestępstwa.<br>Ale kiedy Zuzanna oskarżała fałszywie Andrzeja