do Modlina "oczyszczał" jednocześnie prawy brzeg Wisły ze znajdujących się na nim środków przeprawowych. Ostatni transport łodzi zebranych pod Silnem, załoga "Neptuna" przekazała posterunkowi wodnemu w Czerwonym Krzyżu. Tam także ppor. Jacynicz został powiadomiony, że na prawym brzegu Wisły znajdują się patrole przeciwnika. W Siarzewie oddalonym o 4 kilometry od Łachy Ciechocińskiej, posterunek rzeczny powiadomił dowódcę "Neptuna" o zajściach pod Bobrownikami.<br>Uprzedzony o losie "Moniuszki" i "Lubeckiego" ppor. mar. Jacynicz zatrzymał swój statek przy lewym brzegu poniżej Nieszawy, a następnie polecił go zamaskować. Po zdjęciu ze statku karabinów maszynowych, ppor. Jacynicz podzielił podległą mu 10 osobową załogę na dwie grupy. Sierżanta