powabny,<br>I królewnom ukłon składa.<br>Żadna z nich nie odpowiada,<br>Jednocześnie wszystkie zbladły<br>I jak stały, tak usiadły.<br>Wyciągają drżące dłonie:<br>"Nie zabijaj, Palemonie!"<br><br>Młodzian znowu ukłon składa,<br>Po czym śmiejąc się powiada<br>Wprost bez żadnej ceremonii:<br>"Jam jest władcą Palemonii,<br>Król Palemon, proszę bardzo,<br>Niechaj panie mną nie gardzą,<br>Łagodnego jestem serca<br>I nikogo nie uśmiercam.<br>A historia o piracie<br>To jest bajka, czy ją znacie?<br>Choć to bajka nieprawdziwa -<br>Sens ukryty w bajce bywa."<br><br>Zapłoniły się królewny<br>Tłumiąc w sercach smutek rzewny:<br>Wymarzyły w snach pirata,<br>A tu król jest! Taka strata.<br>Los niekiedy figle płata.<br>Król Palemon się