Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
wolności przez dwanaście miesięcy...
Oskarżony, wychudły i przygarbiony, coś szepce do tłumacza, który właśnie przełożył mu słowa sędziego. Tłumacz podchodzi do podium, na którym króluje dostojnie sędzia w białej peruce:
- On pokornie zapytuje Waszą Dostojność, czy będzie osadzony w Tai Lam?

Jestem u wrót "Her Majesty's Treatment Centre" w Tai Lam.
Ośrodek ten leży w górze, wysoko nad miastem, nie opodal zapory wodnej na Nowych Terytoriach. Dla tych, którzy budowali zaporę, postawiono baraki mieszkalne, potem dobudowano jeszcze kilka pomieszczeń i tak powstało owo dziwne skrzyżowanie między więzieniem a zakładem odwykowym.
Teren jest co prawda ogrodzony, ale ktoś, kto chciałby stąd zbiec
wolności przez dwanaście miesięcy...<br> Oskarżony, wychudły i przygarbiony, coś szepce do tłumacza, który właśnie przełożył mu słowa sędziego. Tłumacz podchodzi do podium, na którym króluje dostojnie sędzia w białej peruce:<br> - On pokornie zapytuje Waszą Dostojność, czy będzie osadzony w Tai Lam?<br><br> Jestem u wrót "Her Majesty's Treatment Centre" w Tai Lam.<br> Ośrodek ten leży w górze, wysoko nad miastem, nie opodal zapory wodnej na Nowych Terytoriach. Dla tych, którzy budowali zaporę, postawiono baraki mieszkalne, potem dobudowano jeszcze kilka pomieszczeń i tak powstało owo dziwne skrzyżowanie między więzieniem a zakładem odwykowym.<br> Teren jest co prawda ogrodzony, ale ktoś, kto chciałby stąd zbiec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego