Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
komendanta

Czesław G. sam opracował regulamin obozu, choć charakter tego miejsca odosobnienia nigdy nie został sprecyzowany. Lagier, który miał być przystankiem dla oczekujących na wysiedlenie, faktycznie był obozem pracy, a trafić mógł do niego każdy, bo w powojennych miesiącach wszyscy autochtoni w powiecie niemodlińskim byli dla polskiej władzy Niemcami. W Łambinowicach oprócz więźniów narodowości niemieckiej przytrzymywano Ślązaków i Polaków. Uwięziono tam na przykład oficera Wojska Polskiego tylko dlatego, że mieszkał w pobliżu baraków. Obóz w pierwszym okresie stał się prywatnym więzieniem Czesława G. Od innych kryminałów różnił się tym, że tutaj zamykano ludzi bez wyroku.
Ludzie doprowadzeni do Łambinowic, po przejściu
komendanta&lt;/&gt;<br><br>Czesław G. sam opracował regulamin obozu, choć charakter tego miejsca odosobnienia nigdy nie został sprecyzowany. Lagier, który miał być przystankiem dla oczekujących na wysiedlenie, faktycznie był obozem pracy, a trafić mógł do niego każdy, bo w powojennych miesiącach wszyscy autochtoni w powiecie niemodlińskim byli dla polskiej władzy Niemcami. W Łambinowicach oprócz więźniów narodowości niemieckiej przytrzymywano Ślązaków i Polaków. Uwięziono tam na przykład oficera Wojska Polskiego tylko dlatego, że mieszkał w pobliżu baraków. Obóz w pierwszym okresie stał się prywatnym więzieniem Czesława G. Od innych kryminałów różnił się tym, że tutaj zamykano ludzi bez wyroku.<br>Ludzie doprowadzeni do Łambinowic, po przejściu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego