Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
ustawiają ołtarz. Ma tu być kaplica. Uciskani na ciele internowani pomyśleli sobie, że może da się coś przynajmniej duchem nadrobić, skoro ciało tak fatalnie utknęło, i poczuwszy nagłą troskę o jego potrzeby zażądali duchowej opieki. Sprawa ta przyprawiła o niepokój komendanturę obozu, wahali się, naradzali, wreszcie odwołali się do landrata. Landrat poczuł się nie mniej zakłopotany i odwołał się do Berlina. Berlin nie dawał żadnej odpowiedzi przez parę tygodni i zdawało się, że sprawa utknęła, aż pewnego dnia nadeszła depesza:
Opieka duchowna dla internowanych. Sofort. Pierwsza msza uroczysta z udziałem komendantury. Rozdać święte obrazki i modlitewniki. Sfotografować. Heil Hitler.
podpisano coś
ustawiają ołtarz. Ma tu być kaplica. Uciskani na ciele internowani pomyśleli sobie, że może da się coś przynajmniej duchem nadrobić, skoro ciało tak fatalnie utknęło, i poczuwszy nagłą troskę o jego potrzeby zażądali duchowej opieki. Sprawa ta przyprawiła o niepokój komendanturę obozu, wahali się, naradzali, wreszcie odwołali się do landrata. Landrat poczuł się nie mniej zakłopotany i odwołał się do Berlina. Berlin nie dawał żadnej odpowiedzi przez parę tygodni i zdawało się, że sprawa utknęła, aż pewnego dnia nadeszła depesza:<br>Opieka duchowna dla internowanych. Sofort. Pierwsza msza uroczysta z udziałem komendantury. Rozdać święte obrazki i modlitewniki. Sfotografować. Heil Hitler.<br>podpisano coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego