Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
chcesz? Dlaczego stale tutaj się plączesz?
- Myśmy myśleli, że wy...
Brodacz uśmiechnął się zachęcająco. - Nie krępuj się. Coście myśleli?
- Że... że poszukujecie w podziemiach skarbu.
W namiocie zabrzmiał głośny śmiech. Brodacz położył chłopcu dłoń na ramieniu.
- Ty coś czarujesz, bracie.
- Jak ciocię Franię kocham, że nie. - Więc dlatego nas śledziłeś?
- Legalnie.
- A co z tym skarbem? Nasz detektyw zamyślił się.
- Czytałem, że w takich starych zamkach zdarzają się skarby. Zresztą, kto to może wiedzieć?
- To znaczy, że poszukujesz tu z kolegami skarbów? Maniuś z niesmakiem wydął wargi.
- My na takie drobiazgi nie mamy czasu.
Znowu wesoły śmiech napełnił ciasne pomieszczenie namiotu
chcesz? Dlaczego stale tutaj się plączesz?<br> - Myśmy myśleli, że wy...<br>Brodacz uśmiechnął się zachęcająco. - Nie krępuj się. Coście myśleli?<br> - Że... że poszukujecie w podziemiach skarbu.<br>W namiocie zabrzmiał głośny śmiech. Brodacz położył chłopcu dłoń na ramieniu.<br> - Ty coś czarujesz, bracie.<br> - Jak ciocię Franię kocham, że nie. - Więc dlatego nas śledziłeś?<br> - Legalnie.<br> - A co z tym skarbem? Nasz detektyw zamyślił się.<br> - Czytałem, że w takich starych zamkach zdarzają się skarby. Zresztą, kto to może wiedzieć?<br> - To znaczy, że poszukujesz tu z kolegami skarbów? Maniuś z niesmakiem wydął wargi.<br> - My na takie drobiazgi nie mamy czasu.<br>Znowu wesoły śmiech napełnił ciasne pomieszczenie namiotu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego