Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
jedyną być może instytucją, gdzie wszystko zależy od pracowników. Dziesięć lat temu, kiedy obowiązywały sztywne programy i dostosowane do nich fatalne podręczniki, pracowało wielu dobrych nauczycieli. Pamiętamy, że nauczanie rosyjskiego było zwykle szczytem nieefektywności. Jednak i tego przedmiotu można było uczyć bardzo dobrze, zwracając uwagę na język, a nie życie Lenina, śpiewając piosenki Okudżawy i czytając wielkich rosyjskich poetów. Miałem szczęście spotkać dobrych rusycystów zarówno w szkole podstawowej, jak i w liceum. Zawdzięczam im nie tylko znajomość języka, ale i przekonanie, że uczyć dobrze można zawsze, jeśli się tylko chce i umie. W tej chwili mamy swobodę programową, duży wybór różnych
jedyną być może instytucją, gdzie wszystko zależy od pracowników. Dziesięć lat temu, kiedy obowiązywały sztywne programy i dostosowane do nich fatalne podręczniki, pracowało wielu dobrych nauczycieli. Pamiętamy, że nauczanie rosyjskiego było zwykle szczytem nieefektywności. Jednak i tego przedmiotu można było uczyć bardzo dobrze, zwracając uwagę na język, a nie życie Lenina, śpiewając piosenki Okudżawy i czytając wielkich rosyjskich poetów. Miałem szczęście spotkać dobrych rusycystów zarówno w szkole podstawowej, jak i w liceum. Zawdzięczam im nie tylko znajomość języka, ale i przekonanie, że uczyć dobrze można zawsze, jeśli się tylko chce i umie. W tej chwili mamy swobodę programową, duży wybór różnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego