się poddałam bez walki. Muszę odpocząć. Uwielbiam, kiedy życie przybiera szybkie tempo, kocham to uczucie gdy wciąż dzieje się coś ekscytującego, gdy adrenalina osiąga wyższy poziom. To rewelacyjne uczucie, jednak nie 24 h na dobę przez miesiąc. Muszę zwolnić. Coś, kosztem czegoś... <br>Chyba wyjadę w takim razie do siostry do Łomży na jakiś czas pozałatwiać sprawy, uściskać dzieci, odwiedzić rodzinę, odpocząć i przede wszystkim nagadać się z Jolą!!!</><br><br><div><tit>Męskie decyzje</> <br><br>Nadal wszystko kręci się w oszołamiającym tempie. Podejmuję decyzje po męsku. Na razie wszystko jest <orig>oki</>, by nie rzec zapeszająco, że jest cudownie. Chciałabym, by to trwało całą wieczność! 3 września