Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
z fajką w ustach.
- Jedziecie? Wszyscy wyjeżdżają... Ze wszystkich kolegów jeszcze tylko ja zostałem - pokazał palcem na słomianą matę, na której szpilkami przyczepione były kolorowe widokówki - Jak zajadą, to zaraz wysyłają widokówki. Potem przez parę miesięcy nic. A na koniec piszą list - po co tam jeszcze siedzisz? Kolonia, Hamburg, Frankfurt, Lubeka, Stuttgart, Karlsruhe... Sami Mazurzy. Polscy Mazurzy. Dokąd jedziecie?
- Do Gołdapi...
- To pod ruską granicą. Ja też nie będę tu siedział. Panie Dulisch - mówi do mnie wczoraj nauczyciel ze szkoły - przecież pana nazwisko pisze się przez esceha. No to pan Polak nie jest, tylko Niemiec. To po co pan tu siedzi
z fajką w ustach.<br>- Jedziecie? Wszyscy wyjeżdżają... Ze wszystkich kolegów jeszcze tylko ja zostałem - pokazał palcem na słomianą matę, na której szpilkami przyczepione były kolorowe widokówki - Jak zajadą, to zaraz wysyłają widokówki. Potem przez parę miesięcy nic. A na koniec piszą list - po co tam jeszcze siedzisz? Kolonia, Hamburg, Frankfurt, Lubeka, Stuttgart, Karlsruhe... Sami Mazurzy. Polscy Mazurzy. Dokąd jedziecie?<br>- Do Gołdapi...<br>- To pod ruską granicą. Ja też nie będę tu siedział. Panie Dulisch - mówi do mnie wczoraj nauczyciel ze szkoły - przecież pana nazwisko pisze się przez esceha. No to pan Polak nie jest, tylko Niemiec. To po co pan tu siedzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego