ja nie widziałam. A okazało się, że w ogóle jej nie było. No i <gap> babcia, i Maryna się zdenerwowały jak nie wiem co, gdzie ona się podziała. </><br><who2>No tak.</><br><who1>No bo w Grodzisku na mieście ją wysadziła, a jej nie ma po trzech godzinach, nie? Dzwoniłam do babci Lili, do Ludmiły, bo może się z nią spotkała albo co, nie, na mieście, poszły do babci. Już miałam, kurczę, na pogotowie dzwonić, się zapytać, czy jakiegoś wypadku, ktoś pod samochód może wpadł.<pause> A ona sobie dzwoni, że jest w Skierniewicach. Pochodziła sobie po sklepach, poszła do pociągi u <orig reg="sobie">se</> pojechała do domku