Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
ciepełko wokół serca.
Czekałem na tę scenę - teraz będę jej pilnym widzem. I to nie ja jeden.
Gdy rozlega się głos Materny, sporo oczu i uszu przestawia się na odbiór.
Franek nie zwraca na to uwagi.
Piaskawy natomiast wie aż za dobrze: słuchają i patrzą, podsłuchują i podpatrują.
Dawny "biedny Ludwiś" przemieniłby się przy takiej okazji w myszkę, w pieseczka biegnącego za Głosem Swego Pana.
Ale obecnie doktor Piaskawy jest już osobą dość znaną, zastępcą i pomocnikiem mego młodego przyjaciela.
Toteż dz isiejszy Piaskawy przyjmuje z rąk Materny kieliszek w godnym półukłonie.
- Pańskie zdrowie, drogi Ludwiku - dudni bas gospodarza.
Dalej: profesor
ciepełko wokół serca.<br>Czekałem na tę scenę - teraz będę jej pilnym widzem. I to nie ja jeden.<br>Gdy rozlega się głos Materny, sporo oczu i uszu przestawia się na odbiór.<br>Franek nie zwraca na to uwagi.<br>Piaskawy natomiast wie aż za dobrze: słuchają i patrzą, podsłuchują i podpatrują.<br>Dawny "biedny Ludwiś" przemieniłby się przy takiej okazji w myszkę, w pieseczka biegnącego za Głosem Swego Pana.<br>Ale obecnie doktor Piaskawy jest już osobą dość znaną, zastępcą i pomocnikiem mego młodego przyjaciela.<br>Toteż dz isiejszy Piaskawy przyjmuje z rąk Materny kieliszek w godnym półukłonie.<br>- Pańskie zdrowie, drogi Ludwiku - dudni bas gospodarza.<br>Dalej: profesor
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego