twórczym, pracoholiczką jest do tego. Myślę sobie, że <vocal desc="yyy"></><br><who3>Ona ma takie duże serce chyba, co? Bo ona chyba <pause> myślisz, że ona to tak bezinteresownie robi całkiem?</><br><who2>No, ja myślę sobie, że <vocal desc="yyy"> ona taką ma potrzebę bycia trochę ciągle na jakimś świeczniku. </><br><who3>Aha, ma jednak, tam wyczuwasz, że ma taką potrzebę <pause></><br><who2>Ma ma ma, tak. I ciągle lubi być chwalona jakoś tam, dowartościowywana, chociaż mi się zdaje, że tego nie trzeba, bo tyle co ona zrobiła, to...</><br><who3>I tak każdy doceni, prawda?</><br><who2>No oczywiście, że tak.</><br><who3><gap></><br><who2>Niemniej ona ma ciągle poczucie, że tam gdzieś nikt nie ginie i tak dalej i ma ciągle