Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
widziałem. To chyba jasne, że wokół uroczystości powinno być czysto, więc nie odbudowaną jeszcze kamienicę przynajmniej pomalowano na zewnątrz.
- Nie, ty w podtekście dałeś do zrozumienia, że wszystko, co robimy, to tylko malowanie fasad.
Drugim razem rzecz odbywała się w Kazimierzu nad Wisłą, gdzie często spędzaliśmy wspólnie z Kaziami, Stefanami, Machem, Adasiem Nowakowskim wakacje w Domu Architekta. Był rok 1955, kiedy przyniosłem do jadalni "Nową Kulturę", gdzie na pierwszej kolumnie wydrukowano Poemat dla dorosłych Ważyka. Kiedy go przeczytałem, przetarłem oczy, czy przypadkiem nie śnię.
Ten sztandarowy poeta socjalizmu i socrealizmu wydusił ze siebie po tylu latach to, co chyba w rzeczywistości
widziałem. To chyba jasne, że wokół uroczystości powinno być czysto, więc nie odbudowaną jeszcze kamienicę przynajmniej pomalowano na zewnątrz.<br>- Nie, ty w podtekście dałeś do zrozumienia, że wszystko, co robimy, to tylko malowanie fasad.<br>Drugim razem rzecz odbywała się w Kazimierzu nad Wisłą, gdzie często spędzaliśmy wspólnie z Kaziami, Stefanami, Machem, Adasiem Nowakowskim wakacje w Domu Architekta. Był rok 1955, kiedy przyniosłem do jadalni "Nową Kulturę", gdzie na pierwszej kolumnie wydrukowano Poemat dla dorosłych Ważyka. Kiedy go przeczytałem, przetarłem oczy, czy przypadkiem nie śnię.<br>Ten sztandarowy poeta socjalizmu i socrealizmu wydusił ze siebie po tylu latach to, co chyba w rzeczywistości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego