chce tam wleźć.<br>- Co? Nie pozwolę! - krzyczy Maciuś. - To jest kanał podziemny, tam jest ciemno. Albo się udusisz, albo cię ten wilk rozszarpie.<br>Uparła się Klu-Klu, wzięła nóż myśliwski w zęby i włazi do kanału. Nawet Murzyni byli przestraszeni, bo w ciemności walczyć z dzikim zwierzęciem jest najniebezpieczniej.<br> <page nr=200> Postał Maciuś, postał, aż sobie przypomniał, że ma elektryczną latarkę. Więc niewiele myśląc, spuścił się w kanał. Taka wąska rura - gdzie oni się podzieli? A tu pod ziemią dopiero sklepienie, dołem płynie woda - błoto takie i nieczystości, które spływają z rynsztoków. Smród, aż dusi.<br>- Klu-Klu! - woła Maciuś, a echo się odbija