Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
szybko giną, i musieli dobierać z ludu. Skończył wileńskie Strojewoje Ucziliszcze, szybko, bo nie było czasu, i posłali go w pińskie błota. W błotach, ziemiankach, okopach dostał otwartej gruźlicy. Trzymali go osiem miesięcy w szpitalu wojskowym w Symferopolu i wrócił do Snowska z białym biletem jako niezdatny do służby wojskowej. Macocha nie chciała go z gruźlicą w domu, roboty też dla niego nie było. Kiedy władzę w Snowsku przejęli czerwoni, musiał kryć się przed czekistami, bo oficer. Wujek Kazik wyperswadował czekistom, że on nie żaden oficer, tylko swój. W ten sposób naraził go stronie przeciwnej. Któregoś dnia przychodzą do niego koledzy
szybko giną, i musieli dobierać z ludu. Skończył wileńskie Strojewoje Ucziliszcze, szybko, bo nie było czasu, i posłali go w pińskie błota. W błotach, ziemiankach, okopach dostał otwartej gruźlicy. Trzymali go osiem miesięcy w szpitalu wojskowym w Symferopolu i wrócił do Snowska z białym biletem jako niezdatny do służby wojskowej. Macocha nie chciała go z gruźlicą w domu, roboty też dla niego nie było. Kiedy władzę w Snowsku przejęli czerwoni, musiał kryć się przed czekistami, bo oficer. Wujek Kazik wyperswadował czekistom, że on nie żaden oficer, tylko swój. W ten sposób naraził go stronie przeciwnej. Któregoś dnia przychodzą do niego koledzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego